- FLOTA HANDLOWA - STATKI - OKRĘTY - WRAKI - FLOTA WOJENNA -
|
HMS UPHOLDER Brytyjski okręt podwodny - II wojna światowa
|
HMS UPHOLDER należał do najskuteczniejszych brytyjskich okrętów podwodnych w czasie II wojny światowej. The British submarine HMS UPHOLDER was the most successful British submarine of the Second World War.
|
„Dnia 24-go maja 1941 r., w godzinach wieczornych, kpt. mar. WANKLYN, dowódca okrętu podwodnego UPHOLDER,
patrolującego okolice Sycylii, dostrzegł nieprzyjacielski konwój wojska, idący w silnej eskorcie kontrtorpedowców w
kierunku południowym. Zapadający zmrok utrudniał obserwację przez peryskop, nie dając jednak osłony w razie akcji na
powierzchni. Aparat podsłuchowy okrętu podwodnego nie działał. Nie zważając na te trudności kpt. mar. WANKLYN
postanowił podejść blisko do ataku. Bez zwłoki wymanewrował okręt na dogodną pozycję, by być pewnym trafienia.
Tymczasem sylwetki kontrtorpedowców rozpłynęły się w ciemności. Kpt. mar. WANKLYN, niepomny niebezpieczeństwa
staranowania okrętu podwodnego przez jednostki z nieprzyjacielskiej eskorty podchodził pod nieprzyjacielski statek z
żołnierzami. Miał właśnie strzelać, gdy z ciemności wynurzył się jeden z kontrtorpedowców idący na dużej szybkości wprost
na okręt podwodny. Cudem tylko udało się uniknąć zderzenia. Gdy niebezpieczeństwo minęło, dowódca podniósł peryskop i dał
rozkaz 'ognia.' Torpedy posłały statek wraz z żołnierzami na dno. Kontrtorpedowce przystąpiły do natychmiastowego
kontrataku i w dwadzieścia minut zrzuciły 37 bliskich bomb głębinowych.
Ucieczkę utrudniał okrętowi podwodnemu brak aparatu podsłuchowego. Dzięki jednak umiejętności i przytomności umysłu
dowódcy, okręt wymknął się kontrtorpedowcom i szczęśliwie powrócił do bazy. Bezpośrednio przed tym niezwykle udanym
atakiem kpt. mar. WANKLYN storpedował ropowiec i statek handlowy. Oficer ten odznaczył się niezwykłą odwagą w obliczu
nieprzyjaciela. Przeprowadzone przezeń ataki na statki i okręty nieprzyjaciela stanowią dowód najwyższego oddania
służbie, w czasie której zatopił on kontrtorpedowiec, łódź podwodną, dwa transporty wojska po 19,500 tonn, jeden
ropowiec i jeden statek zaopatrujący. Ponadto oficer ten prawdopodobnie storpedował krążownik i kontrtorpedowiec oraz
uszkodził inny krążownik.
Okazało się później, że 24-go maja okręt podwodny UPHOLDER zatopił dowożący posiłki do Północnej Afryki włoski statek
pasażerski CONTE ROSSO o wyporności 18,000 tonn. Reszta tego konwoju, złożona z trzech 34wielkich statków
dwukominowych zaraz po ataku zawróciła spowrotem na północ. Był to jeden z wyczynów legendarnego okrętu UPHOLDER.
Typowym przykładem taktyki stosowanej przez kpt. mar. WANKLYN 'a był atak na dwa największe z pięciu wyładowanych
statków, idących w eskorcie czterech kontrtorpedowców. Choć konwój zygzakował, dowódcy okrętu podwodnego udało się
zająć pozycję do strzału i trafić dwiema torpedami jeden ze statków, który brał za niemiecki statek pasażerski FELS.
Statek ten poszedł natychmiast na dno. Trzecia torpeda uszkodziła inny statek z konwoju, prawdopodobnie 7,500-tonnowy
statek niemiecki klasy 'Burgenland'. Uszkodzony statek pozostawiony przez konwój własnemu losowi począł się wolno
oddalać w kierunku na Sfax. UPHOLDER załadował nowy zapas torped i ruszył do ataku. Dwie dalsze torpedy zatopiły
uszkodzony statek.
NEPTUNIA i OCEANIA, dwa 19,500-tonnowe włoskie statki pasażerskie, przypłaciły zatonięciem spotkanie z okrętem
podwodnym UPHOLDER, atakującym we wrześniu 1941 r. szybki konwój wojska nieprzyjacielskiego. Okres ten dowódca 10-
tej flotylli nazwał „szczytowym momentem rekordowego karnawału wodnego", którego koszt ponosił nieprzyjaciel.
Okręty podwodne UPHOLDER, UPRIGHT, URSULA i UNBEATEN ustawione. w szereg czatowały w pobliżu spodziewanej
trasy nieprzyjacielskiego konwoju 150 mil na północny wschód od Trypolisu. Zepsuty żyrokompas. utrudniał działalność
okrętu podwodnego UPHOLDER. O trzeciej nad ranem na horyzoncie zarysowały się sylwetki konwoju. Kpt. mar.
WANKLYN w wynurzeniu, posługując się kompasem magnetycznym, ruszył całą szybkością na spotkanie nieprzyjaciela.
Okręt chybotał się na wysokiej fali, tak że w przy strzale dowódca musiał zasięgiem obejmować cały cel oraz obliczyć
poprawki odchylenia za okres od wydania komendy do momentu wyrzucenia torped. Choć strzelał na oko, obliczenie było tak
doskonałe, że dwa lub trzy statki zostały trafione. Przy świetle wschodzącego słońca stwierdzono, że jeden ze statków,
silnie przechylony, trzyma się jeszcze na wodzie, lecz 24,500-tonnowa YULCANIA uciekła i zniknęła z horyzontu. Kpt. mar.
WANKLYN kazał załadować torpedy i podszedł w zanurzeniu do unieruchomionego statku. Nie wiedział on jednak, że z tej
samej strony podchodzi pod statek w zanurzeniu okręt podwodny UNBEATEN. UPHOLDER ustawił się do strzału, lecz
pojawienie się kontrtorpedowca nieprzyjacielskiego zmusiło okręt do szukania schronienia w głębinie. Dowódca
przeprowadził okręt podwodny pod kadłubem uszkodzonego transportowca, wynurzył się z drugiej jego strony i wystrzelił
dwie celne torpedy. Statek po chwili zatonął. UNBEATEN nie strzelał. W międzyczasie por. mar. A. R. HEZLET, dowódca
okrętu podwodnego URSULA atakował VULCAMĘ, której udało. się ujść w kierunku Trypolisu na zmniejszonej szybkości i z
silnym przechyłem na prawą burtę.
UPHOLDER wyspecjalizował się w atakowaniu małych, lecz silnie eskorto¬wanych konwoi nieprzyjacielskich. Dowódca tego
okrętu znany był ze swej umiejętności unikania skutków kontrataków. Załoga UPHOLDER'a była tak zgrana, że dowódca lo-
tej flotylli oceniając jeden z patroli okrętu zauważył: ,, Przeprowadzenie akcji wykazuje niecodzienną znajomość rzeczy,
doskonałe przeszkolenie i zgranie załogi okrętu, dowodzonego przez kpt. mar. WANKLYN 'a. W ostatnich czterech
patrolach okręt zatopił dwa statki z wojskiem po 19,500 tonn, łódź podwodną i kontrtorpedowiec o wyporności 1,800 tonn.
Nie znane są szczegóły ostatnich chwil okrętu. Nie ulega jednak wątpliwości, że zginął on tak chlubnie, jak walczył. Ogółem
działalność kpt. mar. WANKLYN'a kosztowała nieprzyjaciela trzy łodzie podwodne, kontrtorpedowiec oraz 97,000 tonn
żeglugi. Admiralicja w ogłoszeniu o stracie okrętu nie ograniczyła się do stereotypowego zawiadomienia, lecz oddała
następujący hołd dowódcy i załodze :
„Rzadko się zdarza, by Admiralicja uważała za stosowne wyróżnić kogokolwiek za spełnienie obowiązku. W tym
szczególnym wypadku postanowiono jednak odstąpić od zasady i poświęcić specjalną wzmiankę okrętowi podwodnemu
UPHOLDER pod dowództwem kpt. mar. WANKLYN'a. Okręt ten odznaczył się wybitnie w kampanii na Morzu
Śródziemnym. Odwaga i przedsiębiorczość dowódcy, oficerów i pozostałej załogi tego okrętu stały się
natchnieniem własnej flotylli, floty, do której okręt należał, oraz Malty. Okręt i załoga zginęli, lecz żyje
natchnienie i przykład."
Portret tego sławnego dowódcy zdobi do dziś dnia ściany messy oficerskiej w bazie okrętów podwodnych w Portsmouth.
Najlepszy portret tego oficera skreślił jednak ten, który go znał najlepiej — dowódca jego flotylli. W liście, w którym
donosił Admiralicji o stracie okrętu podwodnego UPHOLDER, znajduje się następujący ustęp :
„Mam nadzieję, że nie wezmą mi Panowie za złe, jeżeli w piśmie oficjalnym oddam hołd ś.p. kpt. mar WANKLYN'owi oraz
załodze UPHOLDER'a, których działalność zapisała się tak pięknie nie tylko w historii okrętów podwodnych, lecz również w
historii floty śródziemnomorskiej w tej wojnie. Po powrocie z tego ostatniego patrolu UPHOLDER miał powrócić do
Wielkiej Brytanii. Ogółem okręt ten przeprowadził dwadzieścia trzy skuteczne ataki, przeważnie na silnie eskortowane
konwoje, a w kilku wypadkach nawet na okręty wojenne. Opłakuję nie tylko stratę osobistego przyjaciela, który w czasie
pokoju był moim zastępcą, a później nieocenionym doradcą w sprawach operacyjnych, ale również bolesną stratę, którą ze
śmiercią tego doskonałego dowódcy poniósł cały naród."

HMS UPHOLDER, brytyjski okręt podwodny z czasów II wojnyświatowej, był reprezentantem typu 'U', do którego
należały także słynne polskie bliźniaki ORP DZIK i ORP SOKÓŁ.
HMS UPHOLDER zbudowano w stoczni Vickers-Armstrong w Barrow-in-Furness. Budowę jego rozpoczęto 30 października
1939, zaś wodowano 9 lipca 1940. Do służby wszedł 31 października 1940, a dowództwo nad nim objął lieutenant-commander
Malcolm David WANKLYN. Okręt zaginął na Morzu Śródziemnym w czasie swojego 25. patrolu na Morzu Śródziemnym w
kwietniu 1942 roku. Poniżej przedstawiam omówienie jego działalności, zamieszczone w 1946 roku w publikacji Admiralicji,
zatytułowanej "Okręty podwodne JKMości".
"Męstwo i przedsiębiorczość załóg okrętów podwodnych, atakujących w czasie trwania kampanii
afrykańskiej szlaki morskie Państw Osi, stały się równie przysłowiowe jak zalety załóg galer
elżbietańskich i fregat nelsońskich. Ta „garstka szczęśliwców" trzymała w szachu
nieprzyjacielskie okręty na Morzu Śródziemnym, stosując w całej pełni strategiczną zasadę
ekonomii sił. Trudno doprawdy wyliczyć wszystkie wyczyny tej małej garstki. Wspomnimy tylko
najsławniejsze nazwiska, które z konieczności będą musiały mówić za tych mniej znanych i
całkiem nieznanych.
Kpt. mar. Malcolm David WANKLYN był pierwszym marynarzem z okrętów podwodnych, który w
tej wojnie zdobył odznaczenie "Victoria Cross" za odwagę i zdecydowanie wykazane w
dowodzeniu okrętem podwodnym UPHOLDER."