Facta Nautica - Magazyn Nautologiczny -
|||   -  MARYNARKA WOJENNA  -  OKRĘTY  -  STATKI  -  WRAKI  -  MARYNARKA HANDLOWA  -   |||
 
POWOJENNA GDYNIA
   
 
 

-   Port gdyński w roku 1945 w relacjach szwedzkich marynarzy   -
-
Piotr Mierzejewski
 
 
Wrak niemieckiego pancernika GNEISENAU blokujący wejście do gdyńskiego portu.
-
 
 
-----Port gdyński po II wojnie światowej wznowił działalność w połowie lipca 1945 w ekstremalnie ciężkich
warunkach. Powiedzieć tyle, to jakby nic nie powiedzieć. Posłużę się więc tym miejscu wyliczeniami Kazi-
mierza Małkowskiego (2010), tyczącymi rozmiarów zniszczeń wojennych w Gdyni:
  .
- falochrony portowe zniszczone w 90%
- nabrzeża zniszczone - zupełnie w 45% (wśród nich - nab. Pomorskie
i Francuskie zniszczone w 100 %)
- magazyny portowe - zupełnie zniszczone - w 25 %
- wymagające remontów zupełnych - w 25%
- wymagające remontów częściowych - w 50%
- mechaniczne urządzenia przeładunkowe - zupełnie zniszczone - 50%
- pozostałe wymagały remontów zupełnych lub częściowych
- urządzeń przeładunkowych nieuszkodzonych pozostało 4 z 88 urzą-
dzeń w 1939 roku
- baseny portowe zatarasowane były licznymi wrakami różnych jednos-
tek pływających, samochodów i innych pojazdów, dźwigów, amunicją,
bronią itp.
.
 
-----Warto zwrócić uwagę, że największe straty port poniósł nie wskutek toczonych walk, lecz przez celo-
we burzenie i niszczenie przez Niemców. Do zrujnowania falochronów użyli ładunków wybuchowych roz-
mieszczonych co 20 metrów. Dodatkowo efekt burzenia wzmacniali za pomocą torped wystrzeliwanych z
bezpośredniego podejścia na redę gdyńską. Dzieła zagłady dopełniały fale Bałtyku wdzierające się do por-
tu.
Zniszczone nabrzeże Śląskie w porcie gdyńskim. Foto: Jerzy Uklejewski.
.
-----10 lipca 1945 roku polski rząd zawiadomił organizację UNRRA, że już wkrótce Gdynia bedzie gotowa
do przyjęcia transportów.W połowie lipca port gdyński zyskał możliwość wywozu 10000 ton oraz 3000 ton
przywozu towarów na dobę. Oficjalne otwarcie portu miało miejsce 16 lipca. Tego dnia do Gdyni wszedł
pierwszy statek, fiński frachtowiec s/s
SUOMEN NEITO (1096 BRT), pływający pod radzieckim zarządem i
pod banderą Związku Radzieckiego. Przyszedł on po ładunek węgla dla Leningradu. W ciągu pierwszych
dwóch tygodni działania portu gdyńkiego weszły do niego kolejne statki fińskie po węgiel dla ZSRR, a
mianowicie:
ASTURIAS, KORSÖ, HILDEGAARD, NINA, FLORA H., SATAKUNTA i ponownie SUOMEN
NEITO
.
.
Fiński frachtowiec s/s SUOMEN NEITO - przeszedł 16 maja 1945 roku z Gdańska do Gdyni, stając się w ten sposób
pierwszym statkiem, jaki po wojnie wszedł do portu gdyńskiego.
..
-----Dopiero 31 lipca pojawiły się w Gdyni pierwsze statki pod inną banderą niż fińska - były to szwedzkie
frachtowce s/s
FALKEN i s/s GRIPEN, które także przyszły po węgiel. Nazajutrz weszły do portu kolejne
szwedzkie jednostki:
INEZ, GAMA i ANTON oraz żaglowce DONIA i SONJA. Obecność szwedzkiej ban-
dery w Gdyni spotkał się z dużym zainteresowaniem skandynawskiej prasy. W pierwszych dniach sierpnia
1945 r. szwedzkie dzienniki
Dagens Nyheter, Expressen i Morgen Tidningen opublikowały relacje maryna-
rzy z tych jednostek. Obserwacje Szwedów są niewąpliwie bardzo cenne dla bliższego poznania realiów
odradzania się portu gdyńskiego.
.
Szwedzki frachtowiec s/s FALKEN przyszedł po ładunek węgla do portu gdyńskiego w lipcu 1945 r.
Fotografia z okresu międzywojnia, data i miejsce nieznane. Coll. Jan Zawada (Petersburg).
.
 
-----Działająca przy polskim rządzie w Londynie Polska Agencja Telegraficzna (PAT) już w sierpniu 1945
opublikowała materiał na temat ówczesnej sytuacji w Gdyni. Posłużyły one za kanwę artykułu zatytułowa-
nego "Gdynia w opowiadaniach szwedzkich marynarzy", jaki ukazał się w emigracyjbej gazecie
Dziennik
Polski i Dziennik Żołnierza
. Poniżej przytaczam jego obszerne fragmenty.
 
-----"Kpt. Killstedt opowiada, że węgiel ładowany był w Gdyni, ponieważ Gdańsk, zarówno miasto, jak i
port, są zupełnie zniszczone. Zaledwie kilkadziesiąt domów stoi nietkniętych. Załadowanie pierwszego
transportu węgla napotkało na duże trudności z braku robotników, ludność bowiem z powodu bardzo złego
odżywiania nie może ciężko pracować. Dla załadowania węgla w Gdyni trzeba było uzyskać specjalne
pozwolenie władz sowieckich. Większość węgla dostawianego do Gdyni eksportowana jest do Rosji i gdy
do portu wpływa węglowiec sowiecki statki szwedzkie muszą ustępować mu miejsca i ładować węgiel w
dalszej kolejności."

-----"Administracja w Gdyni jest tak chaotyczna, że trudno to nazwać administracją. Żywność w Polsce
jest ogromnie droga, można ją jednak dostać, lecz po fantastycznych cenach. Killstedt został zaproszony
przez miejscowe władze na obiad w Zoppotach, który był wyjątkowo luksusowy."

-----"Kapitan szwedzki odwiedził również Gdańsk. Wokół Westerplatte widać same gruzy i unosi się za-
pach trupi. W porcie widział jeńców niemieckich zatrudnionych przy naprawie i demontowaniu dźwigów
portowych do wywiezienia ich do Rosji".


-----"Marynarze z załogi FALKEN również dzielili się
swymi wrażeniami z korespondentam prasy szwedz-
kiej. Ta pierwsza podróż do Polski nie zostawiła
dobrego wrażenia. Mówią oni, że żywności na mieście
nigdzie dostać nie można, bezpieczeństwo zaś
publiczne jest tego rodzaju, że wychodząc na miasto
nie należy brać ze sobą zegarków, czy innych
wartościowych przedmiotów."
---

-
"Marynarze statku GRIPEN, który również przy-
był z Gdyni do Goeteborga opowiadają, że dawny
kościół szwedzki w Gdyni zamieniony został na dan-
cing. Urządzono tam dla nich przyjęcie, obficie za-
krapiane alkoholem. Skarżą się oni również na b. złe
warunki bezpieczeństwa w mieście, tak że nie nale-
ży zapuszczać się w miasto, nie mając przy sobie
broni."

----"Porty Gdyni i Gdańska są cmentarzem zatopio-
nych okrętów. Zniszczenia w mieście są również o-
gromne. W okolicach dworca kolejowego widać dłu-
gie szeregi zniszczonych lokomotyw. Nad gruzami
unosi się zapach trupi i nikt gruzów tych nie oczy-
szcza, obawiając się min w nich ukrytych."

----Przez pierwsze tygodnie do Gdyni wchodziły tyl-
ko niewielkie jednostki, często żaglowe, małotona-
żowe i to głównie bandery szwedzkiej. Wkrótce jed-
nak zarówno Gdańsk jak i Gdynia weszły do rejestru
portów morskich i mogły stać się portami macierzys-
tymi statków PMH.

----
.
Szwedzki frachtowiec s/s GRIPEN zawinął do Gdyni
31 lipca 1945 roku.
Coll. Jan Zawada (Petersburg)..
.
Opublikowano 6 kwietnia 2023 roku
BIBLIOGRAFIA

b.k. 1945. Jubileuszowe statki w porcie gdyńskim. - Dziennik Bałtycki, nr 188.
Dwa statki fińskie w w Gdańsku już ładują dzień i noc węgiel śląski. 1945. -
Dziennik Bałtycki, nr 49.
Gdynia w opowiadaniach szwedzkich marynarzy. 1945. -
Dziennik Polski i Dziennik Żołnierza, nr 186.
Małkowski, K. 2010. Zniszczenia Gdyni w wyniku ostrzału artyleryjskiego i walk od pierwszego do ostatniego dnia II wojny światowej. -
Zeszyty Gdańskie  5, 77-84.
M.T.. Pierwszy statek w Gdyni. 1945. -
Dziennik Bałtycki, nr 52.
Ruch statków w porcie gdyńskim. -
Dziennik Bałtycki, nr 69.
Sawicki, Jan Kazimierz.1988. Odrodzenie żeglugi morskiej w Polsce 1945-1947. -
Wydawnictwo Morskie, Gdynia.
____________________________________________________________________________________

Facta Nautica
dr Piotr Mierzejewski
od 2003
.