|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
- MARYNARKA HANDLOWA - STATKI - OKRĘTY - WRAKI - MARYNARKA WOJENNA -
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
- EKSPLOZJA MAGNEZJI i HENRY FORD -.
|
|
PIOTR MIERZEJEWSKI
|
|
|
|
|
|
|
RMS BERENGARIA, ex niemiecki IMPERATOR. W dniu wodowania (23 maja 1912) był największym statkiem na świecie. Stocznia: AG Vulcan, Hamburg. Pojemność: 52117 BRT. Prędkość maksymalna: 24 w. Złomowany: 1946.
|
Pierwsza depesza agencji Reuter wprowadzała w błąd - wynikało z niej, że na pokładzie pokładzie ogromnego statku pasażerskiego RMS BERENGARIA doszło do eksplozji zaraz po zawinięciu do nowojorskiego portu. Rzeczywistość okazała się jednak nieco inna. .
|
|
21 czerwca 1929 roku w Nowym Jorku dwutysięczny tłum, zgromadzony na nabrzeżu Cunarda przy West Thirteenth Street, od południa oczekiwał na przybycie RMS BERENGARIA. Nikogo nie dziwiła spora grupka fotoreporterów, gdyż zwykle wśród pasażerów wielkich luksusowych transatlantyków zawsze można było spotkać słynne osobistości ze świata polityki, sztuki i sportu. Zdjęcia takich znakomitości chętnie publikowała amerykańska prasa, gorączkowo szukająca wszelkich sensacji.
Tym razem taką sensacją miał być powrót z Europy syna Henry'ego Forda, Edsela Forda z żoną i dwojgiem dzieci. Rodzinna eskapada Fordów do Europy miała charakter reakreacyjno-biznesowy. Młody Ford w jej trakcie dokonał m.in. inspekcji ogromnej fabryki traktorów, zbudowanej przez jego ojca w irlandzkim Cork.
Rodzina Fordów pragnęła uniknąć fotoreporterów i zabiegała, aby umożliwić jej opuszczenie statku przez służbowe wyjście jednego z dolnych pokładów. Prośba ta została jednak przez Brytyjczyków odrzucona.
O godzinie 16:30 BERENGARIA przycumowała do nabrzeża Cunarda. Młodzi Fordowie razem z około 900 pozostałymi pasażerami zeszli na ląd. Czekał tam na nich sam Henry Ford.
Policja portowa zamierzała usunąć na bok natrętnych fotoreporterów, aby rodzina króla samochodów mogła spokojnie odjechać czekającymi na nią samochodami.
|
|
Spiralna klatka schodowa z kapitańskiego mosta prowadząca przez pięć pokładów w dół. -
|
Nie zgodził się jednak na to Henry Ford, który z pewnej odległości obserwował jak jego rodzina, chcąc nie chcąc, pozuje do zdjęć. Nagle doszło do eksplozji. Huk był tak donośny, że jeden ze świadków, kapitan R.T. Munro, bankier i zięć brytyjskiego premiera Stanleya Baldwina, porównał go później do wystrzału z działa 7- calowego (178 mm).
W pierwszej chwili w tłumie na nabrzeżu pojawily się przypuszczenia, że nastąpił atak bombowy na Henry'ego Forda i jego rodzinę, ale o dziwo, nie doszło do paniki. Ekplozja miała miejsce w odległości zaledwie sześciu metrów od wnuków Forda, stojących w towarzystwie swojej matki, nikt jednak z rodziny przemysłowego magnata nie odniósł obrażeń. Wokół nich widać było pokrwawionych, krzyczących z bólu i przerażenia ludzi. .
|
Po dziesięciu minutach od wybuchu na nabrzeżu Cunarda już nie było rodziny Fordów. Załoga statku razem z policją przystąpiła do akcji ratunkowej.
Na pokładzie spacerowym BERENGARII od strony sterburty zorganizowano naprędce szpital polowy. Łącznie doliczono się dziewięciu poszkodowanych. Wszyscy mieli rany cięte, niektórzy dodatkowo oparzenia. Po opatrzeniu sześciorgu z nich zezwolono na powrót do domu.
Wśród najciężej poszkodowanych znalazł się niejaki John Schutz, fotoreporter pracujący dla Pacific and Atlantic Service. Po udzieleniu mu pierwszej pomocy, przewieziono go do St. Vincent's Hospital. Miał on głębokie rany cięte prawego ramienia i przedramienia oraz poważne poparzenia. Wstępna diagnoza sugerowała, że nigdy już jego ręka nie miała odzyskać pełnej sprawności.
Szybko przeprowadzone śledztwo dowiodło, że to właśnie ten nieszczęsny fotoreporter był mimowolnym sprawcą całego nieszczęścia.
|
|
Ogromny cesarski orzeł zdobił dziób statku, gdy pływał jeszcze jako niemiecki transatlantyk IMPERATOR.
|
|
Basen kąpielowy dla pasażerów I klasy na RMS BERENGARIA. .
|
John Schutz, jak to było wówczas w praktyce, fotografował używając spaleniowej lampy magnezjowej. Wiązkę światła w takich lampach uzyskiwało się dzięki zapaleniu magnezji, tj. mieszanki sproszkowanego magnezu z jakimś utleniaczem np. azotanem lub chloranem potasu. Urządzenia takie były niezwykle niebezpieczne, doprowadzały niekiedy do pożarów i poparzeń.
Z zeznań Schutza wynika, że na nabrzeżu przygotowując sie do zrobienia zdjęcia, postawił otwartą butelkę z magnezją przy swojej stopie. W trakcie błysku lampy jakaś iskra wpadła do butelki i spowodowała jej wybuch. Fragmenty szkła głęboko cięły ciała ofiar, nawet przez ubrania.
Bezpośrednią konekwencją wypadku stało się natychmiastowe wprowadzenie zakazu używania spaleniowych lamp magnezjowych w porcie nowojorskim.
|
|
|
RMS BERENGARIA od strony rufy.
|
|
|
|
Opublikowano 22 kwietnia 2019 roku .
|
|
______________________________________________________________________________________
|
FACTA NAUTICA
dr Piotr Mierzejewski
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|