Okręty podwodne
Uszkodzenia ORP JASTRZĄB odniesione 2 maja 1942 roku
________________________________________________________________________________________________________________________
- FACTA NAUTICA -
dr Piotr Mierzejewski hr. Calmont
ORP JASTRZĄB jeszcze pod banderą amerykańską jako USS S25.
Okoliczności zatopienia ORP JASTRZĄB  po omyłkowym ataku dokonanym przez norweski niszczyciel ST.ALBANS i
brytyjski trałowiec
HMS SEAGULL są świetnie znane, głównie dzięki relacji Bolesława ROMANOWSKIEGO, dowódcy
nieszczęsnej jednostki. Warto tu również wymienić wspomnienie tych tragicznych wydarzeń zamieszczone w NASZYCH
SYGNAŁACH w 1992 roku przez Andrzeja GUZOWSKIEGO, oficera broni podwodnej na
ORP JASTRZĄB.

Dokładny opis uszkodzeń odniesionych przez
ORP JASTRZĄB znalazł się w meldunku B. ROMANOWSKIEGO z dnia 12.6.1942:

                                                                  U S Z K O D Z E N I A

       Ogólne
Zdeformowany kadłub sztywny na rufie co spowodowało niedziałanie sterów głębokości rufowych, steru kierunkowego i
przypuszczalnie zgięcie wałów śrubowych.
Płyta kadłuba sztywnego w pomieszczeniu motorów pościnała śruby. Przecieka.
Płyta kadłuba sztywnego w pomieszczeniu diesli pościnała śruby. Przecieka.
Kadłub z lewej burty przy grodzi 30 pękł pionowo na długości około 90 cm. Przecieka.
Płyty poszycia w okolicy 30 grodzi pościnały nity i zaszły jedna za drugą. Przecieka.
Stery głębokości i kierunkowy pogięte.
Kiosk przestrzelony w paru miejscach.
Kadłub sztywny nad linią wodną przestrzelony w kilku miejscach. Balasty nieszczelne. Prawdopodobnie nity puściły.
Szyb wentylacji baterii na zewnatrz był pełen wody na skutek pęknięcia lub wyrwania klapy zamknięcia.
Kolektor powietrza wysokiego ciśnienia w kilku miejscach przepuszczał.
Wszystkie manometry popękały.
Wszystkie lampy popękały lub pogasły.

       Przedział motorów
Zbiornik trymowy rufowy nieszczelny (dobrał wody do pełna).
Dławnice wałów przepuszczały.
Pęknięta górna panewka łożyska oporowego lewego wału.
Łożysko nośne lewego wału pękło.
Sprzęgło wału przyśrubowego (ogonowe) lewego uszkodzone.
Lewy motor elektryczny prawdopodobnie nieczynny.
Wentylatory chłodzące obu motorów wyrwane z miejsca.
Tokarka rozbita.
Woda w zenzach zalewała podłogę.

       Przedział diesli
Wyrwane sprzęgło lewego wału.
Pompy chłodzące zerwane z fundamentów.
Rurociagi wody chłodzącej popękane.
Pompy oliwne zerwane z fundamentów.
Właz do przedziału dość silnie przepuszczał.
Woda w zenzach sięgała parkietu.

       Przedział rufowy
Obie przetwornice prądu zmiennego zerwane z fundamentów.
Tablica rozdzielcza uszkodzona.
Właz oficerski przepuszczał.
Woda w pomieszczeniu baterii rufowej na równi z bakami. Część baków prawdopodobnie pękła gdyż wytworzył się gaz. (chlor).

       Centrala
Właz na pomost przepuszczał.
Odwietrznik balastu nr. 1 otworzył się od wybuchu a potem przepuszczał.
Stery głębokości i kierunkowy nieczynny.
Żyrokompas uszkodzony.

       Pomieszczenie dziobowe
W pomieszczeniu baterii dziobowej nieco wody co przy pękniętych prawdopodobnie bakach wytworzyło gaz.

       Przedział torpedowy
Przewody powietrzne pęknięte.
Dławnica aparatu podsłuchowego puszczała.
Dławnica odwietrznika klosza puszczała.

 W tym samym meldunku
B. ROMANOWSKI pisał:

"Pompa osuszająca i odwadniająca działały i po wynurzeniu niezwłocznie zostały uruchomione. Wody jednak nie ubywało.
Przypuszczalnie rurociągi były uszkodzone lub pompy ruszone u podstaw. Obie pompy znajdowały się w pomieszczeniu motorów
czyli na samej rufie. Balasty były nieszczelne, gdyż cały czas trzeba je było podszasowywać.
Nie widząc możliwości uratowania okrętu dałem rozkaz okręt zatopić. Sam przebywałem cały czas na pomoście (koło godziny
po wynurzeniu) i okręt opuściłem dopiero po otrzymaniu meldunków o stanie okrętu.
Okręt został zatopiony ogniem art. gdyż sternik łodzi która przyszła po ppor mar. GUZOWSKIEGO zameldował mu że ma
rozkaz zabrać go a okręt zostanie zatopiony artylerią."