|
|
|
|
|
|
|
|
|
- MORZE | MARYNARKA HANDLOWA | STATKI | OKRĘTY WOJENNE | WRAKI | MARYNARKA WOJENNA | ŻEGLUGA -
|
|
|
|
|
|
|
LUDZIE MORZA
|
|
|
|
|
|
ROBERT ZAHORSKI - Kapitan żeglugi wielkiej - .
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Urodzony: 12.02.1943 r., Warszawa Absolwent: PSM w Gdyni (1966), WSM w Szczecinie (1979) Dyplom kapitański otrzymał w 1978 r. SŁAWNO, to pierwszy statek, którym dowodził, 1978 r.
... Ostatni raz popłynął w rejs w 2010 roku. Dowodził niewielkim uniwersalnym statkiem ADELAIDE. Woził zboże do Afryki i cukier trzcinowy z Ameryki Południowej do Europy. To było ostateczne pożegnanie z morzem, na którym spędził czterdzieści cztery lata.
------ Przeciągnąłem pływanie znacznie ponad emerytalny wiek. Wystarczy. Na dobre zakotwiczyłem na lądzie. Ale w tym ostatnim rejsie przypominałem sobie wiele wcześniejszych, mimowolnie czyniłem porównania, podsumowania. Drobnicowiec PLO JAN MATEJKO, rok 1965. Byłem praktykantem. Popłynęliśmy z Gdyni do Indonezji, a potem do Australii. Niezapomniane wrażenia pozostały właśnie z Australii. Byliśmy drugim polskim statkiem, który zawinął do australijskich portów. W sumie było ich sześć. W każdym niezwykle serdecznie witała nas Polonia. -
|
|
|
------ Początek lat 80. jestem kapitanem zaniedbanego, 30-letniego drobnicowca SAUDI STAR, należącego do saudyjskiego armatora. Z drobnicą w ładowniach i z drewnem na pokładzie płyniemy ze Szwecji na Bliski Wschód. Statek jest na granicy stateczności. Na Śródziemnym dochodzi do poważnej awarii. Woda zalała maszynownię i agregaty prądotwórcze, nastąpił duży przechył statku. Wezwałem pomoc. Z Algierii przybył holownik. Odholował nas na redę portu, uszczelniliśmy przeciek, a potem na holu dotarliśmy do Pireusu. Takie było polecenie armatora. Miał do mnie wielkie pretensje, że nie utopiłem tego statku, mógłby dostać wysokie odszkodowanie. Pierwszy raz spotkałem się z takim morskim draństwem. A potem usiłował odesłać nas domu bez pieniędzy. Nie zważając na pogróżki, powiadomiliśmy policję i statek aresztowano, a greccy prawnicy pomogli nam odzyskać należności płacowe.
------ Cieszę się, że pływałem w czasach, gdy kapitan rzeczywiście był na statkach kapitanem. Z upływam lat nowoczesne środki łączności odebrały temu zawodowi resztki morskiego romantyzmu. W zasadzie kapitan stał się kierowcą wielkiej ciężarówki, cały czas monitorowany i kontrolowany. Musi przebrnąć nie tylko przez sztormy, ale i przez gąszcz ciągle zmieniających się przepisów. Przez permanentne kontrole i inspekcje męczące stały się postoje w portach. A podobno i te przepisy i te inspekcje mają służyć podniesienu bezpieczeństwa statków i załóg. Niestety, efekt jest odwrotny od zamierzonego. Kapitan jest coraz bardziej zestresowany, a okrojona do minimum załoga coraz bardziej zmęczona zwiększonymi obowiązkami. Kiedyś tworzono fundusze rekreacyjne, aby załogi mogły w portach odpocząć i coś zobaczyć. Dziś nie ma bariery finansowej, ale jest bariera braku czasu. Ot, paradoks losu ... -
|
UWAGA: Powyższy tekst pochodzi z książki "Kapitanowie 2", (Szczecin 2012, ISBN 978-8371518-353-5), której autorką jest pani Krystyna Pohl.
|
|
______________________________________________________
|
Opublikowano 20 maja 2018
|
|
- -
Kapitan Robert Zahorski, poczynając od roku 2018, publikuje swoje wspomnienia i felietony na stronach FACTA NAUTICA. Do tej pory ukazały się: -
|
|
- Moje morskie wspomnienia: Tak to się zaczęło - - Codzienność w Szkole Morskiej - - Radiooficerowie: O umarłym zawodzie morskim - - Barcel - pies okrętowy - - Mój pierwszy statek w PŻM - GLIWICE - - Moje dyplomy i certyfikaty - - Marynarski biznes - - Praktyka na m/s JAN MATEJKO - - Moi Kapitanowie - - Moje przygody w Saudi Europe Lines - - Kucharze na statkach - - Mechanicy okrętowi - - Portsmouth - - Stan wojenny - - Rejs na TOBRUKU - - m/s ZIEMIA ZAMOJSKA - - W obcym czarterze - - Polska Żegluga Morska - - Pływałem pod algierską banderą - - Marynarskie mundury - - Antek - chłopiec ze słynnego zdjęcia z warszawskiego getta -
-
|
|
|
|
|
Aktualizacja 3 października 2019 roku
|
|
|
|
|
|
|
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|